Wyobraź sobie, że idziesz na randkę, albo bardzo ważne spotkanie. Na czym ci najbardziej zależy? Na dobrym, pierwszym wrażeniu. Oczywiście każdy ci powie, że wygląd się nie liczy, że to charakter jest kluczowy, ale tak naprawdę na samym początku oceniamy ludzi właśnie przez pryzmat tego jak się prezentują. Dlatego zawsze staramy się mieć nienaganny strój i starannie wykonany makijaż. I chociaż używamy najlepszych kosmetyków, to jest coś, nad czym ciężko zapanować – świecenie cery. Jeśli i ty chcesz poznać produkty, które zmatowią buzię, to przeczytaj poniższe rady.
Aby cieszyć się skórą bez błysku musisz zacząć od podstaw. Pielęgnacja nie powinna się opierać wyłącznie na kosmetykach matujących. Mają one działanie silnie wysuszające i po pewnym czasie, skóra będzie potrzebowała nawilżenia i sama zacznie produkować więcej łojotoku. Dlatego warto mieć w łazience także nawilżający krem lub żel myjący. Jeśli potrzebujesz pozbyć się tłustej powłoki z buzi, to nałóż na nią maseczkę z zielonej lub brązowej glinki. Mają one działanie antybakteryjne i regenerujące. Dzięki temu cera odzyska równowagę i będzie zdrowo wyglądała. A takie zmatowienie może się utrzymać nawet 3 dni. Zabieg najlepiej powtarzać 1-2 razy w tygodniu.
Kolejną sprawą jest makijaż. Tutaj sytuacja wygląda nieco inaczej. Jeśli masz cerę tłustą, to wybieraj podkłady przeznaczone do tego typu skóry. Nie wysuszą twarzy, ale będą pochłaniać nadmiar sebum. Ale pamiętaj fluidy nie leczą łojotoku, tylko go tuszują. Pozwolą ci cieszyć się nieskazitelną cerą, ale nie wpłyną na jej kondycję. Dodatkowo możesz używać pudru. Najlepiej sprawdzi się ten transparentny, bo nie zmieni koloru twojej skóry. Obecnie na rynku dostępne są produkty, których skład opiera się na naturalnych składnikach np. z bambusa czy ryżu. Takim przykładem będą pudry z Paese, które świetnie matują buzię na cały dzień, nie zatykając przy tym porów.
No dobrze, mamy już opisany cały zakres działań pomagających w zwalczeniu świecącej skóry. Ale i tak mogą się przydarzyć takie sytuacje, gdy cera zacznie się błyszczeć. Ma to miejsce zazwyczaj w lato i podczas stresujących sytuacji. Co wtedy zrobić? Miej zawsze ze sobą bibułki matujące. Są to prostokątne paski, które pochłaniają nadmiar sebum. Ich użycie jest proste. Wystarczy bibułkę docisnąć do świecącej części twarzy. Po 3 sekundach skóra jest matowa. Należy pamiętać, aby nie trzeć paskiem po twarzy, bo to może rozmazać makijaż. Taki produkt jest dostępny w każdej drogerii. Mają go w swoim asortymencie takie firmy jak: Wibo, Manhattan, Palladio, Marion czy Elf.
Gdy obawiasz się o matowienie swojej cery, to przede wszystkim zachowaj spokój. Odpowiednia pielęgnacja zmniejszy wydzielanie sebum, a makijaż zatuszuje ewentualne błyszczenie w ciągu dnia. Poza tym w naszych torebkach zawsze znajdzie się miejsce na malutkie bibułki matujące, które pomogą zachować nieskazitelny wygląd cery, nawet w ekstremalnych sytuacjach.
Mat to podstawa, bez tego nie ruszam sie z domu
ja bez warstwy pudru na makijaż nie ruszam się z domu. Zazdroszcze tym co maja sucha skóre